Na siedzibie Narodowego Banku Polskiego pojawił się nowy baner, dotyczący inflacji. Wielka plandeka obejmująca cały front budynku głosi, że "dzięki NBP Polska jest na dobrej drodze". "Już od czterech miesięcy ceny prawie się nie zmieniły!" - czytamy napis prezentowany przez bank centralny. Obok widnieje wykres, który ma dowodzić, że wskaźnik wzrostu cen miesiąc do miesiąca na maj i czerwiec wyniósł zero procent, a lipcu spadły o 0,2 proc. NBP chwali się, że "ceny prawie się nie zmieniły". "'Prawie', robi wielką różnicę" W związku z informacją posłowie Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Marchewka i Andrzej Domański zorganizowali konferencję prasową przed siedzibą banku. Stwierdzili na niej, że "'prawie', robi wielką różnice". - Narodowy Bank Polski powinien utrzymywać inflację na poziomie 2,5 proc. Patrząc na wskaźniki rok do roku, to widzimy - 16 proc. w marcu; 14,7 proc. w kwietniu; 13 proc. w maju i 11,5 proc. w czerwcu - to wszystko nie jest 2,5 proc. - ocenił Arkadiusz Marchewka. Polityk PO dodał, że średnia inflacja w państwach UE jest "na dużo niższym poziomie", a Polska znajduje się w unijnej stawce za 24 innymi krajami. - Prawda jest taka, że drożyna w ostatnich miesiącach rujnowała kieszenie Polaków - oznajmił. A. Domański: NBP włączył się w kampanię wyborczą PiS Andrzej Domański podkreślił z kolei, że NBP "chwali się na tym kuriozalnym banerze, że latem spadają ceny warzyw i owoców". - Jeśli spojrzymy na inflację bazową, wyłączając ceny żywności i energii, to w ciągu tych czterech miesięcy wniosła ona 3,2 proc. Od kiedy prezesem jest Adam Glapiński skumulowana inflacja wyniosła prawie 46 proc., choć powinna wynosić 18 proc. To prezent od prezesa i premiera Morawieckiego - stwierdził. Zdaniem posłów PO baner na siedzibie NBP to włączenie się banku centralnego w kampanię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!