We wtorek po godz. 16 ruszył drugi dzień pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji. Dzień wcześniej izba niższa wysłuchała orędzia prezydenta, sprawozdania Mateusza Morawieckiego i przemówienia marszałka seniora Marka Sawickiego. Wybrano także marszałka i jego zastępców. Marszałek Szymon Hołownia rozpoczął obrady od minuty ciszy, by uczcić pamięć Hanny Gucwińskiej - popularnej autorki programu "Z kamerą wśród zwierząt" i posłanki IV kadencji Sejmu. Pierwsze posiedzenie Sejmu. Drugi dzień obrad Na początku obrad Sejm przyjął uchwałę, zgodnie z którą wybrano cały skład Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Kandydatami do Komisji byli: Roberta Dowhana, Elżbieta Gelert, Tomasz Głogowski, Wojciech Król, Henryka Krzywonos-Strycharska, Jarosław Urbaniak z KO; Łukasz Osmalak z Polski 2050, Michał Pyrzyk z PSL, Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy oraz Przemysław Wipler z Konfederacji. Posłami z ramienia PiS proponowani byli natomiast Barbara Bartuś, Leonard Krasulski, Bartosz Kownacki, Kazimierz Smoliński, Marek Suski, Piotr Uruski oraz Elżbieta Witek, która dotychczas przegrała już dwa głosowania w nowej kadencji - na marszałka i wicemarszałka Sejmu. Później parlament zagłosował również nad ustaleniem składu sekretarzy Sejmu. Wśród kandydatów na sekretarzy znaleźli się Paweł Bliźniuk, Małgorzata Gromadzka, Patryk Jaskulski, Jolanta Niezgodzka, Rafał Siemaszko, Weronika Smarduch, Aleksandra Wiśniewska, Adrian Witczak nominowani przez Koalicję Obywatelską; Krzysztof Ciecióra, Bartłomiej Dorywalski, Robert Gontarz, Filip Kaczyński, Łukasz Kmita, Sebastian Łukaszewicz, Daniel Milewski i Michał Moskal z PiS; Adam Gomoła z Polski 2050, Mirosław Adam Orliński z PSL, Joanna Wicha z Lewicy i Ryszard Wilk z Konfederacji. Ponadto w harmonogramie prac znalazło się pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały w sprawie ustalenia liczby członków Komisji do Spraw Służb Specjalnych, która według propozycji ma liczyć siedem osób. Parlament przyjął uchwałę, a marszałek skierował ją do drugiego czytania. Głosownia w Sejmie: Komisja do Spraw Służb Specjalnych i Krajowa Rada Sądownictwa We wtorek Sejm wybrał również czterech posłów-członków Krajowej Rady Sądownictwa - zmiany w KRS były wielokrotnie zapowiadane przez obecną opozycję podczas kampanii wyborczej. Do Sejmu wpłynęło osiem kandydatur na posłów-członków KRS. Wśród nich znaleźli się Tomasz Zimoch z Polski 2050, Anna Maria Żukowska z Lewicy, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej oraz Bartosz Kownacki, Kazimierz Smoliński, Arkadiusz Mularczyk i Marek Ast z Prawa i Sprawiedliwości. Awantura w Sejmie. "Skończył się czas bezprawia i niesprawiedliwości" W imieniu PiS kandydatury tej partii przedstawiła posłanka Anna Milczanowska. Następnie głos zabrał Borys Budka, który najpierw punktował decyzje poprzedniej kadencji ws. wyboru członków KRS, a dopiero później przeszedł do prezentowania kandydatów Koalicji Obywatelskiej. - Sejm zeszłej kadencji dopuścił się poważnego naruszenia Konstytucji, wybierając ponad 15 członków KRS, czym przekroczył swoje uprawnienia. To skutkuje nieważnością przeprowadzanych przez ten organ nominacji sędziowskich - stwierdził Budka. Jak dodał, poprzednia Rada "zamiast stać na straży niezawisłości sędziowskiej, stała się trampoliną dla ludzi, którzy zhańbili togę sędziowską". Podczas przemówienia posła KO parlamentarzyści PiS podnieśli głos, a marszałek Szymon Hołownia prosił ich o spokój. - Rozumiem państwa podenerwowanie, ale musicie państwo zrozumieć, że rozpoczął się czas uzdrowienia polskiego ustroju. Skończył się w Polsce czas bezprawia i niesprawiedliwości - odpowiedział Budka na okrzyki posłów PiS. W czasie przemówienia przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej głos próbował zabrać również Jarosław Kaczyński, który kierował swoje słowa do posła KO. Prezes PiS wezwał wówczas do siebie parlamentarzystów ze swojego ugrupowania. Zbigniew Ziobro ostro na mówinicy. Kłótnia między Hołownią a PiS Chwilę po wystąpieniu Budki na mównicę wszedł Zbigniew Ziobro. - Pazerność PO nie zna granic, ale jej buta jeszcze bardziej. Panie Budka, to Trybunał Konstytucyjny decyduje, co jest zgodne z Konstytucją, a co nie, a nie pan - powiedział minister sprawiedliwości. Gdy prokurator generalny przemawiał z ław sejmowych PiS rozbrzmiały okrzyki: "Konstytucja". - Liczę na was! Mam nadzieję, że nie okażecie się takimi fujarami, jak za czasów Trybunału Stanu - zwrócił się do posłów PO Zbigniew Ziobro, po czym Szymon Hołownia poprosił ministra, by zakończył swoje przemówienie. Parlamentarzyści PiS zaczęli wówczas głośno skandować: "Regulamin". - Minister Ziobro prosił o czas jako członek rządu i ten czas otrzymał. Ten czas wynosił trzy minuty, dlatego proszę o opuszczenie mównicy - odpowiedział Hołownia. Szef resortu sprawiedliwości wynegocjował ostatecznie dodatkowe 30 sekund przemówienia, a w tym samym czasie do trybuny marszałka podszedł Jarosław Kaczyński. Przemysław Czarnek: Panie marszałku rotacyjny, teraz ja mówię Gdy atmosfera na sali obrad uspokoiła się na mównicę wszedł poseł Krzysztof Śmiszek, który zaprezentował kandydatkę Lewicy do KRS Annę Marię Żukowską. Krótko po jego wystąpieniu o głos poprosił minister edukacji Przemysław Czarnek. Marszałek Szymon Hołownia wyjaśnił, że to zgodne z regulaminem i dał ministrowi możliwość wypowiedzenia się. - Panie marszałku rotacyjny - zwrócił się do Hołowni Czarnek, na co marszałek Sejmu ocenił, że szef resortu "zaburza powagę Sejmu". - To wyście nazwali tę funkcję marszałkiem rotacyjnym, to nie my, dlaczego pan ma o to pretensje? Niech pan ma pretensje do swoich - powiedział Czarnek. - Panie marszałku, teraz ja mówię, takie są standardy w izbie demokratycznej - dodał minister. Przemysław Czarnek stwierdził, że w działaniu nowej większości sejmowej brakuje logiki i demokracji. - Uczcie się demokracji i Konstytucji. Nie płaczcie nad nią, tylko ją po prostu raz przeczytajcie - zakończył. - To są standardy, które nie do końca pojmuję. Okazuję szacunek pana stanowisku i daje panu głos zgodnie z regulaminem. Natomiast spotyka mnie za to coś, co można nazwać afrontem. Jeśli są to pana standardy parlamentaryzmu, to głęboko nad tym ubolewam - odpowiedział ministrowi Szymon Hołownia. PiS oskarża Szymona Hołownię o łamanie regulaminu Jednym z kolejnych mówców był Łukasz Schreiber z PiS. - W ostatnich ośmiu latach z lewej strony sceny sejmowej padały groźby w kierunku do polityków, mediów i sędziów. Widziałem, z jaką pogardą i chamstwem zwracano się do pani marszałek Elżbiety Witek - powiedział do posłów Koalicji Obywatelskiej. - To pogarda do kilku milionów wyborców - dodał. - Możecie nas pozbawić kolejnych, wszelkich miejsc i stanowisk, ale my będziemy korzystali z regulaminu Sejmu, by przeciwstawiać się waszej agresji, waszemu łamaniu zasad, procedur i Konstytucji. Będziemy w tym zdecydowani - zakończył Schreiber. Następnie Sejm przegłosował przeprowadzenie trzyminutowych oświadczeń klubów i jednominutowego oświadczenia w imieniu kół parlamentarnych w sprawie kandydatów do KRS. Krzysztof Szczucki (PiS) podczas swojego przemówienia oskarżył marszałka Sejmu o łamanie regulaminu. - Jeśli ministrowie rządu chcą przemawiać do rana, mogą to robić i nie wolno im tego utrudniać - powiedział były szef Rządowego Centrum Legislacji. Z komentarzem nie zgodził się Szymon Hołownia. Arkadiusz Myrcha (KO) ocenił, że KRS podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości stał się "Krajową Radą Szmalu", ponieważ jej członkowie nie przychodzili na obrady, a pobierali pensje. - Nie byłoby tej dyskusji, gdyby nie Borys Budka. Wjechaliście do tej izby, jak Hunowie - zawłaszczacie wszystko, niszczycie, palicie i skończycie jak Hunowie. Ale nie będzie pan Atyllą, panie przewodniczący Borysie Budka - powiedział na koniec debaty minister Michał Wójcik, po czym posłowie przeszli do głosowania na wyborem członków Krajowej Rady Sądownictwa. Sejm wybrał członków KRS. Szymon Hołownia z apelem do posłów Sejm zdecydował, że nowymi członkami-posłami zostali przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 oraz Nowej Lewicy. Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) uzyskała 246 głosów poparcia, Tomasz Zimoch (Polska 2050) - 246, Anna Maria Żukowska (Nowa Lewica) - 245 i Robert Kropiwnicki (KO) - 243. Pozostali kandydaci nie zostali wybrani jako członkowie-posłowie KRS. - Dziś przekroczone zostały standardy demokratycznej debaty. Chcę państwa zapewnić, że jako marszałek Sejmu będę okazywał państwu szacunek dla mandatu, który państwo otrzymali, ale zachęcam państwa, aby pogarda, nienawiść, agresja i okrzyki: "puknij się w głowę" - które dzisiaj słyszeliśmy na tej sali - nigdy więcej na niej nie zagościły. Są policzkiem dla tych, którzy poszli do wyborów 15 października - zakończył sesję Szymon Hołownia. Kolejne obrady Sejmu zostały ustanowione przez marszałka na wtorek 21 listopada na godz. 12. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!