Do wypadku doszło dziś po godz. 14. Dwójka dzieci spacerowała po lodzie jeziora Radziszewskiego. Załamał się pod nimi lód - poinformował rzecznik wielkopolskiej Straży Pożarnej Sławomir Brandt. - 13-letni chłopak został uratowany przez osoby pracujące w okolicy. Poszukiwaniem drugiego zajęli się strażacy, którzy po 20 minutach wyłowili chłopca - powiedział Brandt. - Dzięki akcji reanimacyjnej udało się przywrócić jego funkcje życiowe. Trafił pod opiekę lekarza, jednak zmarł w karetce podczas dalszej reanimacji - dodał. Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku. Niestety nie skutkują liczne apele policji i straży pożarnej, w których proszą oni o niewchodzenie na zamarznięte akweny. W ubiegłą środę pod bawiącą się na stawie Baczkowskim w Poznaniu piątką dzieci załamał się lód. Utonął 13-letni chłopiec, czterech kolegów chłopca uratowano.