- Nikt nie ogląda się za polonezem, maluchem, volkswagenem czy mercedesem, ale jedziesz trabantem wystarczy zatrąbić i każdy ci zamacha ? mówi jeden z uczestników zjazdu. A na zlocie można spotkać niecodzienne auta. Nie brakuje samochodów, których nie powstydziłby się żaden miłośnik szybkiej jazdy. Jak zapewnia właściciel jednego z trabantów, maksymalna prędkość to nawet 170 km na godzinę. Wśród samochodów znalazł się także bardzo wyjątkowy okaz; jedyny taki na świecie - zgłoszony zresztą do Księgi Rekordów Guinnessa - trabant z klimatyzacją. Na zlocie miłośników trabantów był reporter RMF Łukasz Wysocki: