W zlocie bierze udział 650 uczestników, którzy tworzą 50 grup rekonstrukcyjnych. Podczas trzydniowej imprezy pokazanych zostanie 80 pojazdów wojskowych, w tym amerykańskie czołgi M4 Sherman i M3 Stuart, niemieckie działa pancerne Stug IV i Jagdpanzer Hetzer, radzieckie działo samobieżne SU57 Half Track, amerykański kołowy transporter opancerzony M3 White Scout Car i brytyjski samochód pancerny Daimler Dingo. Głównymi założeniami zlotu są: integracja środowisk zainteresowanych historią wojskowości, zainteresowanie historią mieszkańców regionu, rozwój turystyki oraz edukacja historyczna. - Chodzi nam o przekazywanie ludziom żywej historii, niemalże w warunkach, w których funkcjonowała w rzeczywistości - powiedział Adam Bech z Towarzystwa Byłych Żołnierzy i Przyjaciół 15. Pułku Ułanów Poznańskich, jeden z organizatorów imprezy. Podczas zlotu nie zabraknie pokazów i inscenizacji na specjalnych arenach, gdzie będzie można zobaczyć odtworzone wydarzenia z czasów II wojny światowej. - Będą walki z frontu wschodniego, lądowania w Normandii, inwazji alianckiej na Włochy w 1944 roku czy z wojny obronnej Polski z września 1939 - powiedział Bech. Dla miłośników militariów został przygotowany bazar, na którym będzie można kupić pamiątki, zabawki oraz elementy wojskowego umundurowania czy wyposażenia. W wydzielonej strefie gastronomicznej będzie można coś zjeść. Grupy rekonstrukcyjne zajmują się historią wojskowości polskiej i obcej od czasów średniowiecza do XX wieku. Głównym zadaniem grup rekonstrukcyjnych jest odtwarzanie wydarzeń historycznych danej epoki w formie widowisk i pokazów. Organizatorem Zlotu jest komitet, w skład którego wchodzą przedstawiciele trzech środowisk: Polskiego Klubu Kawaleryjskiego, Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych Wojsk II Rzeczpospolitej "Odwach" oraz Towarzystwa b. Żołnierzy i Przyjaciół 15. Pułku Ułanów Poznańskich.