Wszystkie poszkodowane po opatrzeniu w szpitalu wróciły do domów. Według niepotwierdzonych informacji, były to pracownice centrum. Rannych byłoby znacznie więcej, gdyby nie regały z książkami i płytami, na które spadło 540 metrów kwadratowych sufitu. Według Powiatowej Inspektor Nadzoru Budowlanego w Poznaniu Katarzyny Nawrockiej, przyczyną wypadku był "ewidentny błąd przy montażu sufitu". - Zgodnie z zasadami sufit powinien być mocowany co 60 cm, a w tym przypadku mocowania zainstalowano co 150 cm, więc to musiało spaść - powiedziała. Zarządca nieruchomości centrum Magdalena Stanik, mówiła wcześniej dziennikarzom: "możliwe, że przyczyną wypadku były nieprawidłowości przy wykańczaniu lokalu". Straż pożarna zamknęła Empik. Czy konieczne będzie zamknięcie całego centrum handlowego, zdecyduje dozór techniczny. Centrum handlowe King Cross w Poznaniu otwarto niespełna 2 tygodnie temu. Inwestycja kosztowała około 60 milionów euro.