Mężczyzna był poszukiwany od 27 kwietnia. Do tego czasu przebywał w jednym z podpoznańskich zakładów karnych o złagodzonym rygorze. Jarosław P. od początku roku za zgodą dyrekcji pracował w zakładzie szklarskim w Mosinie, w tzw. grupie bezdozorowej. Odbywał karę za włamania, a do jej zakończenia zostały mu jeszcze dwa lata. Chcąc szybciej wyjść na wolność Jarosław P. uciekł z miejsca pracy. Od dnia ucieczki był poszukiwany przez policję. W trakcie śledztwa i sprawdzania przez funkcjonariuszy miejsc, w których mógł przebywać - policjanci wytypowali jedno z mieszkań na Starym Mieście. Przypuszczenia kryminalnych okazały się trafne. Jarosław P. został zatrzymany w mieszkaniu na Garbarach. Mężczyzna nie krył swego zaskoczenia. Nie potrafił też wyjaśnić powodu ucieczki.