Zatrzymanym jest 32-letni Poznaniak, poszukiwany już przez sąd w sprawie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie. - Dotychczas przyznał się tylko do dzisiejszych podpaleń, ale trwają czynności, które mają dać odpowiedź czy to jest ta sama osoba, która podpalała samochody przez ostatnie kilka dni w Poznaniu - powiedział komendant Olbryś. W sprawie powołano dwa zespoły poszukiwawcze; policjanci patrolowali rejony podpaleń. - Natychmiast po zgłoszeniu podpaleń patrol ruszył w tamta okolica i zatrzymał mężczyznę, który miał przy sobie przedmioty pochodzące ze spalonych samochodów - powiedział Olbryś. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna okradał samochody, a następnie - by zatrzeć ślady kradzieży - podpalał je. W piątek 18 lipca we wschodnich dzielnicach Poznania spłonęło jedenaście samochodów. W sobotę 19 lipca podpalono kolejne trzy, czwarte auto zajęło się od płonących obok samochodów. Łącznie w tamtych okolicach podpalono 18 samochodów. Za wskazanie sprawców podpaleń policja wyznaczyła 5 tys. zł nagrody.