Policja otrzymała informacje o samochodzie podobnym do użytego podczas lipcowego napadu i skontrolowała auto. W samochodzie, kierowanym przez 19-letniego poznaniaka, znaleziono atrapę pistoletu, kominiarkę, rękawiczki oraz trzy granaty. Z kolei w wynajmowanym przez mężczyznę garażu znaleziono m.in. petardy hukowe. Do napadu na siedzibę banku przy ulicy Grunwaldzkiej doszło 24 lipca. Zamaskowany mężczyzna terroryzując obsługę przedmiotem przypominającym broń ukradł około 30 tysięcy złotych. Wybiegając z banku zdetonował petardę hukową, ogłuszając pracowników. Za napad z bronią w ręku grozi od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.