W 2000 roku Stanisława K. skazano na 25 lat więzienia za zabójstwo mieszkańca Inowrocławia. Podczas procesu apelacyjnego odpowiadał z wolnej stopy. Wtedy uciekł. Najprawdopodobniej przez pewien czas ukrywał się za granicą. - W 1995 roku pracownicy leśni znaleźli częściowo zasypany ziemią worek, w którym znajdowały się poćwiartowane ludzkie zwłoki. Krótko potem znaleziono kolejne szczątki zwłok i ustalono tożsamość ofiary - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. Ofiarą okazał się Zbigniew O. - mieszkaniec Inowrocławia. Policjanci zajmujący się sprawą, na podstawie zebranych materiałów dowodowych, zatrzymali Stanisława K, ówczesnego znajomego ofiary.