Jak poinformował w poniedziałek Zbigniew Paszkiewicz z biura prasowego wielkopolskiej policji, informacja o sprawie dotarła do policji w miniony piątek. - Do jednego z podpoznańskich komisariatów zgłosił się mężczyzna z 13-letnią córką i jej o dwa lata starszą koleżanką. Twierdził, że obie dziewczynki padły ofiarą pedofila. 67-latek proponując małoletnim podwiezienie samochodem, wywiózł je z przystanku autobusowego w ustronne miejsce, dopuszczając się tzw. innych czynności seksualnych - powiedział Paszkiewicz. Jak dodał obie dziewczyny uciekły, wykorzystując chwilę nieuwagi napastnika. Policjanci zatrzymali 67-latka tego samego dnia w jego domu w jednej z podpoznańskich gmin. W niedzielę prokurator postawił mu zarzuty. Mężczyzna trafił do aresztu.