Jak poinformowała w piątek Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji, najpierw na gorącym uczynku zatrzymano dwóch bezdomnych ograbiających nagrobki z ozdób i sztucznych kwiatów. Wkrótce potem ujęto wychodzących z cmentarza dwóch mężczyzn, przy których znaleziono nagrobne litery z mosiądzu. Zatrzymany został też ich wspólnik. Policjanci przejęli faktury, z których wynika, że mężczyźni sprzedali w sumie 3 tony metalu. - Teraz śledczy będą ustalać, jaką część stanowiły przedmioty pochodzące z grabieży miejsc spoczynku zmarłych. Policjanci zabezpieczyli już 150 kg mosiężnych elementów pochodzących z przestępstwa - powiedziała Liszczyńska. Jak wyjaśniła, mężczyźni korzystali z nieważnego zaświadczenia o prowadzeniu działalności gospodarczej, na podstawie którego oddawali do skupu skradziony metal. Według Liszczyńskiej zgromadzone materiały pozwalają na przedstawienie podejrzewanym łącznie 62 zarzutów grabieży miejsc spoczynku zmarłych. Śledczy szacują, że ta liczba może się zwiększyć. Zatrzymanym grozi do ośmiu lat więzienia.