Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Trwa poszukiwanie osób, z którymi współpracował. Skimming to przestępstwo polegające na nielegalnym skopiowaniu zawartości paska magnetycznego karty płatniczej. Przy użyciu nielegalnego duplikatu karty przestępca może pobierać pieniądze z bankomatu lub płacić za towary i usługi. Najczęściej przestępstwo to jest dokonywane przy użyciu bankomatów, na których sprawcy instalują urządzenia kopiujące paski magnetyczne oraz rejestrujące numery PIN. Jak poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, przestępcy na wybranych przez siebie bankomatach instalowali nakładki na klawiaturę oraz tzw. skimmery, czyli urządzenia skanujące paski magnetyczne kart. - Nie budziły one żadnych podejrzeń dla przeciętnego użytkownika bankomatu, gdyż stanowiły integralną część maszyny. Urządzenia te funkcjonowały na bankomatach najwyżej dwa dni. Później sprawcy zdejmowali je, aby przechwycić zarejestrowane dane - powiedział Borowiak. - Rejestracja danych każdorazowo rozpoczynała się od użycia w bankomacie tzw. karty startowej, którą posługiwali się wyłącznie sprawcy. Dzięki temu wiedzieli oni, że wszystkie dokonane po niej operacje dotyczą kart i PIN-ów zeskanowanych i zarejestrowanych - dodał. Do zatrzymania mężczyzny doszło 23 listopada w Pile, kiedy sprawdzał on działanie zainstalowanych w bankomacie urządzeń. Posiadał przy sobie trzy karty startowe. Na postawie danych z systemu elektronicznego policjanci ustalili, że były one używane w bankomatach w Gorzowie Wlkp., Bydgoszczy i Radomiu. Banki natychmiast zablokowały wszystkie karty, co do których istniało podejrzenie, że mogły zostać zeskanowane przez grupę oszustów. Policjanci ustalili, że po kilku dniach swojej działalności sprawcy wypłacili ok. 20 tys. zł z rachunków posiadaczy zeskanowanych w Polsce kart bankomatowych. Do wypłaty doszło w połowie miesiąca w Stanach Zjednoczonych. Policjanci ustalają pozostałych członków grupy, przewidują kolejne zatrzymania.