Pozostawione ślady na powierzchni przedmiotów, rzeczy i otaczających nas konstrukcji architektonicznych świadczą o naszej żywej aktywności oraz o przemijającym czasie, w którym staramy się odcisnąć swoją obecność. Obrazy Joanny Dudziak starają się o tym zaświadczyć poprzez motywy fragmentów starych kamienic, których milcząca wymowność sugeruje ludzkie trwanie i jednocześnie pewne symboliczne ograniczenie a zarazem strefę ochrony i bezpieczeństwa. Architekturę tworzy człowiek na swój użytek oraz na swoją miarę i wraz człowiekiem architektura starzeje się i podąża w głąb czasu konserwując w swej substancji pewną egzystencjalną poetykę. Joanna Dudziak doskonale wyczuwa ten nastrój i dlatego jej obrazy są wprawdzie rzeczowe, szorstkie i surowe, ale nie bez tej nostalgicznej nutki i uroku, kiedy ważną rolę odgrywa skondensowany upływ czasu i ludzka melancholia przemijania, niekiedy dramatyczna, utrwalona w kruszejącym murze, na odrapanej ścianie kamienicy naszego dzieciństwa? Joanna Dudziak nazywa część swoich malarskich prac "impresjami miejskimi". Są to kolorowe, nokturnowe ujęcia miasta, zatrzymane jakby w poruszonym, przelotnym kadrze. To jakby w pośpiechu wykonane, reportażowe migawki, które jednakże swoim zagęszczonym klimatem i żywym gestem kumulują energię swobodnej kreacji i magię nocy. W niej, zatopione miasto trwa przez wieki ożywiane ludzkim zgiełkiem i kolejami losu całych pokoleń. Rzecz jeszcze mieści się w dziwnym paradoksie: tylko poprzez ulotność możemy dostrzec to, co bardziej trwałe. Ze ścian kamienic wrażliwe, ludzkie oko zdziera ich dojmującą prawdę i we fragmentach labiryntu stara się odnajdywać własną drogę zadumy i przepływające fale tkliwej pamięci? Stanisław Tabisz Wernisaż wystawy: 4 października, godz. 16. Galeria Sztuki Współczesnej Starówka, ul. Wielka 3, Poznań. Wystawę czynna będzie do końca października.