Do tragedii doszło pod koniec listopada 2009 r., w miejscowości Laski. Jak poinformował w środę zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp. Janusz Walczak, w chwili wypadku panowała gęsta mgła. Pomimo tego, kierowca zdecydował się na manewr wyprzedzania. - Jadąc z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad samochodem, zjechał na lewy pas jezdni, a następnie na chodnik. Jeden z idących chłopców zginął na miejscu, drugi zmarł po dwóch godzinach w szpitalu - powiedział prokurator. Oskarżonemu postawiono zarzut naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Powołany biegły z zakresu ruchu drogowego stwierdził, że stan techniczny samochodu nie miał żadnego wpływu na spowodowanie wypadku - dodał Walczak. Oskarżony kierowca przebywał kilka miesięcy w areszcie. Obecnie jest pod dozorem policji.