Zabił podczas ucieczki przed policją. Zapadł wyrok ws. Leszka G.
Na karę 13 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności został skazany Leszek G. Mężczyzna miał celowo doprowadzić do wypadku pod Nowym Tomyślem, w którym zginęła jedna osoba. Poznański sąd, kolejny raz rozpatrywał tę sprawę, ponieważ w 2022 roku, w składzie orzekającym zasiadał "neosędzia".

Doszło do ponownego rozpatrzenia przez sąd sprawy Leszka G. Sąd Okręgowy w Poznaniu w poniedziałek skazał oskarżonego o zabójstwo mężczyznę na 13 lat i 6 miesięcy więzienia, 10 tysięcy złotych na fundusz pomocy pokrzywdzonym oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na osiem lat.
- Zdarzenie nie było wypadkiem drogowym, a było zabójstwem i usiłowaniem zabójstwa, co do dwojga osób pokrzywdzonych - podaje w uzasadnieniu sędzia Sądu Okręgowego w Poznaniu Joanna Rucińska.
Sąd wyszedł z założenia, że Leszek G. ten wypadek chciał popełnić i uderzając z dużą siłą, w jadący z naprzeciwka pojazd, musiał się liczyć z tym, że może kogoś pozbawić życia.
Wraca sprawa Leszka G. Zapadł wyrok
Mężczyzna, choć już wcześniej został osądzony przez poznański sąd w tej samej sprawie i otrzymał karę 15 lat pozbawienia wolności oraz odbył cztery lata zasądzonej kary, to wyszedł na wolność.
Jak mówił w poniedziałek, w rozmowie z dziennikarzami prawnik rodziny zamordowanego, "wszyscy byli w szoku, że sprawa wróciła na wokandę".
Stało się tak, ponieważ w składzie orzekającym znalazł się wówczas "neosędzia". Proces, więc musiał zostać powtórzony.
Wyrok w sprawie Leszka G.. Celowo spowodował śmiertelny wypadek
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w czerwcu 2020 r. w miejscowości Bolewice pod Nowym Tomyślem.
Leszek G. uciekając przed policją, kierując samochodem osobowym, umyślnie zjechał na pas ruchu przeznaczony dla pojazdów jadących z przeciwka, doprowadzając do zderzenia z samochodem, którym jechali Roman M. i Sylwia M.
"Kierowca Roman M. poniósł śmierć na miejscu na skutek doznanych obrażeń wielonarządowych, natomiast pasażerka samochodu Sylwia M. doznała obrażeń w postaci obrzęku mózgu, złamania trzonu mostka, złamania żeber, stłuczenia płuca, złamania obojczyka" - wskazano w akcie oskarżenia.
Leszkowi G. zarzucono także prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu oraz niezatrzymanie pojazdu mimo rozpoczętego za nim pościgu policji.














