Jak informuje reporter RFM, wieczorem przed domem, w którym doszło do tragedii, kilkadziesiąt osób zapaliło świeczki i znicze. 200 osób podpisało się także pod petycją do poznańskiej policji. Żądają sprostowania wypowiedzi rzecznika prasowego, który wielokrotnie mówił o tym, że właściciel domu zastrzelił "włamywacza". Według ustaleń prokuratury, młody mężczyzna zginął, próbując wtargnąć do domu Piotra J.. Właściciel posesji oddał dwa strzały ostrzegawcze, trzeci - okazał się śmiertelny.