- Takie potrzeby mieszkańcy zgłaszali i dzięki temu cennikowi będziemy mogli świadczyć usługi legalnie. Nie tylko w pasie należącym do miasta Poznania, ale także na prywatnych posesjach - mówi dyrektor wysypiska Krzysztof Krauze. Nie znaczy to, że do tej pory robiono to nielegalnie. Pracownicy wysypiska poza wyznaczonym przez przepisy terenem nie mogli robić nic i odmawiali. Teraz nie odmawiają, ale biorą za to pieniądze.