Dorobek wydawniczy PP "Solidarność Zwycięży", nieformalnej grupy wydającej w latach 1982 -1990 trzynaście tytułów pism podziemnych w siedmiu miastach Polski: Krakowie, Bochni, Tarnowie, Leżajsku, Rzeszowie, Koninie i Poznaniu, połączono na wystawie z pamiątkami i fotografiami konińskich opozycjonistów z tamtych czasów. Ekspozycję, zorganizowaną w podziemnej galerii biblioteki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koninie w rocznicę ogłoszenia stanu wojennego w Polsce, można oglądać do 28 grudnia. Wśród tytułów, wydawanych przez PP "SZ", było pismo "Solidarni Konin", które zaczęło ukazywać się od 1984 roku, a później, w "czasach legalnych" zostało przekształcone w biuletyn Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" - powiedział Paweł Kotlarski, jeden z aktywnych działaczy PP. - Porozumienie Prasowe "Solidarność Zwycięży" to była solidarność, bo była to grupa znajomych, przyjaciół, którzy się w trudnych czasach wspomagali w wydawaniu prasy podziemnej, nie mając żadnego konkretnego celu politycznego poza tym, że życzyliśmy z całego serca komunie, żeby jak najszybciej upadła - mówił podczas otwarcia wystawy Kotlarski. Swoimi wspomnieniami i refleksjami o stanie wojennym podzielił się z uczestnikami wernisażu ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski. Mówił o spontanicznym organizowaniu pomocy rodzinom internowanych, przez ludzi z różnych środowisk, którzy dotąd się nie znali. Podkreślił, że zawiązane wówczas przyjaźnie trwają do dziś. - To jest chyba taki niezamierzony owoc tych wszystkich rzeczy, które działy się w stanie wojennym - powiedział specjalny gość konińskiej wystawy. - Polska byłaby na pewno w innym miejscu, gdyby nie stan wojenny. I od strony gospodarczej, i od strony politycznej, społecznej. Na pewno szybciej bylibyśmy w Europie, inny byłby nasz status materialny i gospodarczy, bo stan wojenny po prostu to zatrzymał. Był to taki ostatni - jak to się mówi - rzut na taśmę, żeby uratować komunizm w Polsce - mówił ks. Isakowicz - Zaleski. - Ale - dodał - z kolei trzeba pamiętać te pozytywne doświadczenia. Pamiętać, że w tych trudnych czasach Polacy się potrafią mobilizować. Ks. Isakowicz - Zaleski podkreślił, że ogromną rolę w owych czasach odegrała prasa. Powiedział, że jej wystawa jest też pokazaniem "ogromnego poświęcenia setek tysięcy drukarzy, którzy w strasznie prymitywnych warunkach, z narażeniem życia wydawali to słowo". Jednocześnie pokazuje, że "właśnie wolne słowo jest tak samo ważne jak barykady i strajki" - podkreślił duchowny. Porozumienie Prasowe "Solidarność Zwycięży" założyli we wrześniu 1982 roku Marian Stachniuk i Jerzy Karpińczyk. Jego nadrzędnym zadaniem było wspieranie podziemnych struktur zdelegalizowanego NSZZ "Solidarność" poprzez propagowanie idei niepodległościowych. Historyczne wydawnictwa PP "SZ" przywieziono do Konina z Nowej Huty.