Wystawa otwiera ogólnopolską kampanię społeczną pod tą samą nazwą. Jej organizatorem jest Federacja Stowarzyszeń Amazonki - największa kobieca organizacja w Polsce, która zrzesza 25 tysięcy kobiet dotkniętych rakiem piersi. Jak podkreślają organizatorzy akcji dzięki lepszej dostępności do badań profilaktycznych i większej świadomości kobiet coraz częściej rak piersi jest wykrywany u kobiet młodych, w wieku rozrodczym a także w czasie ciąży. Kampania ma zwrócić uwagę kobiet na fakt, że z rakiem można wygrać, mieć szczęśliwą rodzinę i spełniać się w macierzyństwie. Prezes Federacji Stowarzyszeń Amazonki Krystyna Wechmann powiedziała w piątek PAP, że ważne jest, by przekaz skierowany do kobiet miał pozytywny wydźwięk. Jak podkreśliła, strach jest tym czynnikiem, który powoduje, że kobiety unikają mammografii, cytologii, samokontroli piersi. "Od wielu lat próbujemy oswajać raka, mówić o nim tak, żeby on nie stwarzał bariery. Gdy kobiety otrzymują zaproszenie na badania, mają wykonać mammografię lub cytologię - strach wygrywa. My nie chcemy straszyć. Już wiemy, że przekazy typu +co roku ginie 50-tysięczne miasteczko+ nie robią wrażenia" - powiedziała. Kampanię otworzyła w piątek wystawa zdjęć amazonek autorstwa Katarzyny Piweckiej i Ewy Rzyczniak. Wystawa "Amazonki i macierzyństwo.˙Zdrowe˙i˙piękne dla˙dzieci" ukazuje kobiety z doświadczeniem raka piersi w towarzystwie swoich dzieci. Niektóre z nich urodziły swoje dzieci zanim dowiedziały się o chorobie, inne zdecydowały się urodzić już po diagnozie. Jedna z bohaterek jest na początku walki. Bohaterkami fotografii są zarówno amazonki z długim stażem choroby w towarzystwie dorosłych dzieci, jak i młode amazonki z małymi dziećmi. "O tym, że jestem chora dowiedziałam się, gdy córeczka miała siedem miesięcy. Teraz jestem w trakcie leczenia. Ja poszłam do lekarza dosyć późno, uważam, że profilaktyka jest bardzo ważna. Gdy tylko coś się wyczuje należy pójść to badać a nie odkładać na później" - powiedziała PAP młoda mama Joanna, która w sesji wystąpiła ze swoją kilkunastomiesięczną córką Olgą. Jak powiedziała liczy, że jej udział w sesji zachęci inne młode kobiety do regularnych badań. "Zawsze miałam gdzieś z tyłu głowy, że na raka piersi chorują kobiety w dojrzałym wieku - jak widać tak nie jest. Decyzja o wzięciu udziału w sesji nie była trudna - widziałam wcześniejsze zdjęcia z amazonkami, bardzo mi się podobały. Uważam, że im więcej takich kampanii, tym lepiej" - stwierdziła. Według Małgorzaty Litwiniuk z Wielkopolskiego Centrum Onkologii współistnienie ciąży i raka piersi zdarza się w od jednego do trzech przypadków na 10 tys. ciąż, jest jednak zawsze zjawiskiem bardzo dramatycznym. "Rak piersi występuje głównie u kobiet w okresie pomenopauzalnym, u kobiet wieku rozrodczym jest relatywnie rzadką chorobą. Rozpoznajemy go jednak u coraz młodszych kobiet i coraz częściej mamy taką sytuację, gdy kobieta jest właśnie w ciąży. Staramy się leczyć matkę i pozwolić kobiecie kontynuować ciążę" - powiedziała. "W przypadku kobiet, które mają rozpoznanie raka piersi, a nie zrealizowały jeszcze swoich planów macierzyńskich, są one leczone w taki sposób, by zachowały płodność i by po tym leczeniu mogły mieć dzieci. Jeszcze ćwierć wieku temu panował pogląd, że macierzyństwo może spowodować nawrót choroby" - dodała. Zdjęcia będzie można obejrzeć od soboty w jednym z poznańskich centrów handlowych. W ubiegłym roku w Poznaniu zorganizowano wystawę zdjęć kobiet po zabiegu amputacji piersi. Odwiedza ona w tej chwili kolejne polskie miasta. Jak powiedziała Krystyna Wechmann, obecnie 15 amazonek przygotowują się do zdobywania Kilimandżaro.