Na ekspozycji pokazano m.in. przypadkowo odkryte pamiątki po patriotycznej rodzinie Gillerów. Szalejąca jesienią 1997 roku wichura zerwała dach jednego z domów w Opatówku. Na opuszczonym od lat strychu znaleziono kufry podróżne, mapy, dokumenty rodzinne, rękopisy i około 200 listów należących do Agatona i Stefana Gillerów. Agaton (1831-1887) był dziennikarzem, historykiem i politykiem. W Powstaniu Styczniowym zasiadał w Rządzie Narodowym. Był autorem m.in. "Historii powstania narodu polskiego w latach 1861-1864". Jego brat Stefan zasłynął jako poeta i pedagog. Obaj urodzili się w Opatówku i spędzili tutaj wiele lat życia. Odnalezione listy opracowała i opatrzyła przedmową Jadwiga Miluśka. Książka liczy 250 stron, jest opatrzona znakomitymi przypisami historycznymi, komentarzami, indeksami i czyta się ją niemal jak sagę rodzinną. Znaczna część opublikowanej i pokazanej na wystawie korespondencji dotyczy kontaktów Gillerów z wydawcami i redakcjami, m.in. z Gebethnerem i Wolfem, Zenonem Przesmyckim, Piotrem Chmielowskim, Adamem Pługiem. Są w niej prośby o teksty, odmowy druku (na przykład z powodu cenzury) i zwykła wymiana informacji zaprzyjaźnionych od lat osób. Wśród nadawców listów jest także szkolny kolega Stefana Gillera, Adam Asnyk, który podpisywał się w nich jako "stary kolega i przyjaciel". Z Gillerami korespondowali także Jan Karłowicz, Zygmunt Gloger, Adam Chodyński, Alfred Wierusz Kowalski i wielu innych sławnych ludzi tamtych czasów, którzy "świecili w swojej epoce blaskiem najwyższym". Najstarszy z listów pochodzi z 1856 r., a ostatni - z 1913 r. W 1852 r. Agaton Giller został zesłany do batalionów karnych na Syberii. Przez 16 miesięcy szedł w kajdanach do miejsca zesłania. Po zwolnieniu wiele podróżował po Syberii i zapisywał swoje obserwacje, m.in. w książkach. Ostatnie trzy lata życia spędził u swojej siostry Agrypiny w Stanisławowie. Giller był pomysłodawcą utworzenia polskiego muzeum w Rapperswilu (Szwajcaria). Według Miluśkiej, uważał on, że zagranica będzie najbezpieczniejszym miejscem gromadzenia polskich pamiątek. - Pomagał byłemu powstańcowi (z 1831 r. - przyp. red.) Władysławowi Broel Platerowi w organizowaniu muzeum, później nawet tu mieszkał i był członkiem kolegialnego zarządu tej placówki - powiedziała. Giller zmarł w Stanisławowie w Galicji, w 1887 r. W 1980 r. jego prochy zostały sprowadzone do Polski i złożone na cmentarzu powązkowskim w Warszawie.