Na ekspozycji pokazano ponad sto prac. Są grafiki wykonane w obozie koncentracyjnym oraz portrety m.in. Xawerego Dunikowskiego i Pawła Lutczyna. Jest także cykl grafik o historii i kulturze starożytnego świata oraz krajów śródziemnomorskich, którymi fascynował się Kościelniak. Pokazano również 36 jego akwarel do książki "Kalisz poprzez wieki" oraz linoryty poświęcone ojcu Maksymilianowi Kolbemu, z którym zaprzyjaźnił się w obozie. Duchowny nosił w pasku od spodni miniaturkę obrazu, który artysta namalował dla niego w obozie. - Kościelniak przemycał swoje dzieła za druty obozu, a następnie ruch oporu przekazywał je ludziom na całym świecie - powiedział dyrektor miejscowego Muzeum Okręgowego Jerzy Splitt. Unikatową pamiątką pokazaną na wystawie jest niedokończony obraz, nad którym Kościelniak rozpoczął prace tuż przed wywózką do obozu. Artysta urodził się w Kaliszu, zmarł w 1993 r. Był malarzem, grafikiem i rysownikiem. Ilustrował dzieła wielkich klasyków literatury światowej, wykonywał portrety. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w pracowni Józefa Mehoffera. W 1941 r. został aresztowany i osadzony w obozie w Oświęcimiu. Działał w obozowej konspiracji. Również malarstwo olejne, akwarelę i rysunek uprawiał zmarły w 1996 r. w Kaliszu nieżyjący już brat Mieczysława - Tadeusz. Jedyny z żyjących braci 96-letni Władysław tworzy w tym mieście do tej pory. Ekspozycję można oglądać do końca kwietnia.