Wszystkie prezentowane zabytki pochodzą z Pracowni Zbiorów Gdańskich i Gabinetu Numizmatycznego Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. Wydobyto je na parcelach położonych w obrębie Starego i Głównego Gdańska, gdzie prowadzono ratownicze badania inwestycyjne. Odkryto tam kilka latryn. Wydobyto z nich przeszło 400 całych naczyń ceramicznych, chińskiej porcelany, monet, instrumentów muzycznych, holenderskich fajansów, szklanych ampułek i buteleczek z wyposażenia apteki, elementów cynowej i szklanej zastawy stołowej, różnego rodzaju fajek, przyborów toaletowych, elementów strojów oraz bogatą kolekcję zabawek, w tym XVII-wieczną marcepanową figurkę Dzieciątka Jezus z szopki bożonarodzeniowej, a nawet fragment ciastka. - Motywem przewodnim wystawy jest przestrzeń prywatna mieszczan. Artefakty wydobyte z latryn, pokazano w kontekście życia rodzinnego, ilustrując takie zagadnienia jak dieta, zdrowie, moda, czy dzieciństwo - twierdzą komisarze ekspozycji, Ewa Trawicka i Agnieszka Ruta. Na ekspozycji można obejrzeć m.in. naczynia i sprzęty kuchenne, dziecinne zabawki oraz przedmioty używane dla zachowania zdrowia i urody, a nawet ziarna, na podstawie których zrekonstruowano dietę dawnych mieszkańców Gdańska. - Jedne z przedmiotów, mimo kilkusetletniego wieku wydają się znajome, a inne zupełnie zapomniane - mówią komisarze. Według archeologa z kaliskiego muzeum Leszka Ziąbki, gdańskie toalety budowano kiedyś na zapleczach posesji, często w ich narożnikach lub przy oficynach oraz w pobliżu zabudowań gospodarczych, a niekiedy przy kuchniach. - Stąd bogactwo przedmiotów, które tam się znalazły - powiedział. Ekspozycję można oglądać do końca maja.