- To tylko część mojej kolekcji, liczącej ponad 3 tys. pozycji. Pokazuję najbardziej reprezentatywne, które dotyczą przyrody i jej kulturotwórczej roli w historii rozwoju człowieka - powiedział Wagner. Na ekspozycji jest wiele prac dotyczących mitologii, łowiectwa i heraldyki. Można obejrzeć m.in. ekslibrisy Bernharda Kuhlmanna, Huberta Duponda, Jana Dobrovolskiego, Jaroslava Vonderka, Ctibora Stastny, Tibora Moskala, Fery Antal, Norberta Otta i wielu innych. Zaprezentowano ich dwubarwne drzeworyty i litografie, akwaforty i akwatinty, miedzioryty, cynkotypie, litografie czterobarwne i sześciobarwne. Kolekcjonowanie ekslibrisów należy do tradycji rodziny Wagnera. - Zbieramy także grafiki i rarytasy bibliofilskie. Rozpoczęło się to przed I wojną światową i trwa do dziś - powiedział kolekcjoner. W zbiorach są dzieła "od prostych, jakie były w wielu mieszczańskich wielkopolskich rodzinach", aż do wspaniałych poloników, m.in. pierwszego wydania Kroniki Kromera i ubiorów Jana Matejki, kolorowane przez jego uczniów. Wśród eksponatów jest ekslibris Huberta Duponda wykonany dla Paula Armanda w 1928 r. Artysta przedstawia na nim, w kolorze sepii, kępę drzew z ekspresyjnie poskręcanymi pniami i drapieżnie wbitymi w ziemię korzeniami, na tle skłębionych chmur. Natomiast Bernhard Kuhlmann w ekslibrisie z 1974 r., przedstawiającym dukt leśny, delikatną i wyważoną kreską wprowadza nastrój niezakłóconego niczym spokoju. Według Wagnera częstym tematem dla wielu artystów i bibliofilów-przyrodników tematem stały się rośliny niższych warstw lasu: podrostu, podszytu i runa leśnego czyli "dna lasu" oraz zwierzęta. Inspiracją na przykład dla ekslibrisu Węgra Tibora Moskala był oset, a dla innych mniszek lekarski, zwierzęta Afryki, Japonii i Ameryki Południowej. - Ekslibrisy XX i XXI wieku nie pozostawiają wątpliwości, że przyroda stanowi jeden z najsilniejszych czynników kulturotwórczych. Ma ona ogromny wpływ na rozwój sztuk plastycznych, architektury, literatury, muzyki - twierdzi Wagner. Ekspozycję można oglądać do końca grudnia.