Przypomnijmy, w marcu tego roku w jednym z mieszkań w Chodzieży zostało znalezione ciało 2-latka. Okoliczności śmierci dziecka są jeszcze wyjaśniane. W rozmowie z TVN24 rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak mówi jednak, że "kiedy komendant wojewódzki dowiedział się o tej bulwersującej sprawie od razu polecił, by zajęli się nią funkcjonariusze z wydziału kontroli". - Po przeprowadzonym postępowaniu, przedstawiono komendantowi wnioski końcowe, z których wynikało, że niektórzy policjanci z jednostki w Chodzieży nie dopełnili swoich obowiązków. W stosunku do dwóch policjantów uznano winę, ale odstąpiono od wymierzania kary ze względu na niewielki ciężar zawinień. W stosunku do trzech funkcjonariuszy nałożono kary nagany - powiedział Borowiak. Postępowanie dyscyplinarne zostało wszczęte także wobec komendanta policji z Chodzieży. Ponieważ jednak zdecydował się przejść na emeryturę, zostało ono zakończone. Możliwe nieprawidłowości w komendzie w Chodzieży sprawdza też Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. - To pokłosie kontroli przeprowadzonej w jednostce przez komendę wojewódzką policji oraz przesłania tych materiałów do naszej placówki. Sprawa jest w toku. Nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów - mówi rzecznik prokuratury Łukasz Wawrzyniak w rozmowie z tvn24.pl. O możliwej przemocy wobec małego Marcela media informowały już w październiku ubiegłego roku.