Oficer prasowy KP PSP w Ostrowie Wlkp. bryg. Krzysztof Biernacki powiedział PAP, że choć ok. godz. 20.40 pożar był już całkowicie opanowany, nadal trwa jego dogaszanie. "Pożar wybuchł w zakładzie produkującym meble, a więc były tam materiały tapicerskie, dużo drewna - to wszystko się jeszcze tli, ale ognia już nie ma, pożar się nie rozprzestrzenia" - powiedział. Jak podkreślił, w akcji brało udział łącznie 17 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej, w tym grupa operacyjna z Komendy Wojewódzkiej PSP z Poznania. "Jedna osoba w wyniku zdarzenia została lekko podtruta. Dolegliwości zgłaszał także jeden ze strażaków zawodowych PSP z Ostrowa. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala" - powiedział Biernacki. Jak dodał, w trakcie akcji pomoc medyczna została udzielona na miejscu także żonie właściciela zakładu. Biernacki podkreślił, że jest zbyt wcześnie, by mówić o jakichkolwiek, nawet wstępnych, przyczynach wybuchu pożaru.