Szybowiec wzniósł się w powietrze w niedzielę ok. godz. 14 z lotniska w wielkopolskim Michałkowie. Kilkadziesiąt minut później na numer alarmowy zadzwonili świadkowie, którzy widzieli, jak szybowiec spadał na ziemię w lesie w pobliżu drogi krajowej nr 11. W okolice zdarzenia, wskazane przez świadków, udały się straż pożarna, policja oraz zespół ratownictwa medycznego. "Na miejsce wysłano dziewięć jednostek straży pożarnej, które przeszukiwały okoliczny las" - poinformował asp. sztab. ze Straży Pożarnej w Ostrowie wlkp. Bogumił Goździk. Po odnalezieniu szybowca w pobliżu dk 11 w miejscowości Szczury okazało się, że za sterami siedziała 60-letnia kobieta, która z ogólnymi potłuczeniami ciała została przewieziona do szpitala w Ostrowie Wlkp. Rzecznik prasowy ostrowskiego szpitala Adam Stangret powiedział, że stan zdrowia kobiety jest dość dobry. Dodał, że "jest przytomna, w trakcie diagnostyki i obserwacji w szpitalnym oddziale ratunkowym". Policja prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie wypadku.