Poinformował o tym rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. - Lotniarz wznosił się w powietrze przy pomocy wyciągarki. W pewnym momencie zaczął pikować - spadł z wysokości 10 m. Mimo natychmiast podjętej reanimacji nie udało się go uratować. Nie są znane przyczyny wypadku, jedną z hipotez jest awaria maszyny startowej. Przyczyny wypadku są ustalane - powiedział rzecznik leszczyńskiej policji Piotr Rosiński. Przyczyny wypadku wyjaśnia leszczyńska prokuratura.