Podejrzanemu, który jest mieszkańcem Śremu, grozi dożywocie. Jak poinformowała oficer prasowa śremskiej policji Ewa Kasińska, młody mężczyzna na terenie pustostanu miał oblać bezdomnego łatwopalną cieczą, następnie rzucił na jego rzeczy zapaloną zapałkę. Zdarzenie miało miejsce we wtorek, policja poinformowała o nim dopiero w piątek. - Bezdomnemu pomogli świadkowie zdarzenia, którzy ugasili płonącego mężczyznę, wykorzystując do tego szmaty i koce - podała Kasińska. Bezdomny trafił do szpitala w Śremie z licznymi poparzeniami. Policja nie informuje o motywach, jakie mogły kierować 19-latkiem, zasłaniając się dobrem śledztwa. Na razie nie są znane bliższe szczegóły zdarzenia. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla zatrzymanego. Sprawę pod nadzorem śremskiej prokuratury bada policja.