Jak poinformowała asp. Karolina Górzna-Kustra z komendy policji w Czarnkowie (woj. wielkopolskie), do policjantów jednego z komisariatów zgłosiła się 21-latka, informując o oszustwie. - Pokrzywdzona oświadczyła, że 16 marca skontaktował się z nią telefonicznie mężczyzna, podający się za doradcę finansowego. Oszust powiedział kobiecie, że na jej portfelu kryptowalutowym znajduje się 26 tys. dolarów. Następnie krok po kroku instruował ją, co powinna zrobić, żeby tę kwotę wypłacić - tłumaczyła asp. Górzna-Kustra. Sama zainstalowała program - Mężczyzna był bardzo przekonujący i profesjonalny. Za jego namową 21-latka zainstalowała na komputerze w pełni legalny i uczciwy program do zdalnej obsługi komputera, a następnie zalogowała się do swojego banku. Ostatecznie sprawca uzyskał dostęp do jej danych bankowych, gdzie za jej zgodą wziął kredyt w wysokości 49 tys. zł. Twierdził, że nie ma się martwić, bo kredyt będzie wkrótce anulowany. Pieniądze te miały być przewalutowane na tzw. BITCOIN-y i przelane na jej konto. W ostateczności cała kwota kredytu trafiła na konto oszusta - dodała policjantka. Podobne oszustwo w Rawiczu Policja apeluje o ostrożność i zachowanie zdrowego rozsądku w tego tupu przedsięwzięciach finansowych. We wtorek o podobnej sprawie informowała policja z Rawicza. 50-latka została oszukana przez mężczyznę podającego się za analityka finansowego. Kobieta miała zarobić krocie na inwestycjach w kryptowalutę. Oszust wyczyścił jej konto i zaciągnął na jej nazwisko dług. Kwota sięgnęła niemal 200 tys. zł.