Podczas patrolu na jednej z ulic w Kępnie (woj. wielkopolskie) policjanci zauważyli, jak ze sklepu wychodzi chłopiec, który trzymał w ręku alkohol. - On i jego kolega na widok mundurowych zaczęli nerwowo się zachowywać i szybko oddalać się spod sklepu. Zostali zatrzymani do kontroli - poinformował sierż. Rafał Stramowski. - 15-latkowie mieli przy sobie alkohol, który - jak okazało się - sprzedała im 14-letnia ekspedientka - powiedział rzecznik kępińskiej policji. Dziewczyna za swój czyn odpowie przed sądem rodzinnym. Natomiast właściciel sklepu może ponieść konsekwencje w postaci kary grzywny i utracenia koncesji na sprzedaż alkoholu.