Mężczyzna mieszka niedaleko dziecka. Wczoraj chłopiec wracał do domu ze szkoły. Wysiadł z autobusu na przystanku, z którego prowadzi leśna droga do jego domu. Napastnik wysiadł razem z nim. Po przejściu kilkuset metrów mężczyzna zaatakował chłopca, zgwałcił a potem uciekł. Dziecko samo dotarło do domu. Rodzice zawiadomili policję, która już po kilku godzinach zatrzymała pedofila. Był on wcześniej karany za kradzieże. Teraz grozi mu do dziesięciu lat więzienia.