Jedno z nich doznało bardzo poważnego urazu dłoni. Pozostała czwórka odniosła lekkie obrażenia. Szkolnym autobusem podróżowało 23 dzieci w wieku od 7 do 14 lat. Było z nimi dwoje opiekunów. Z nieustalonych jak dotąd przyczyn autobus zjechał z drogi, przejechał przez przydrożny rów i zatrzymał się na polu. Kierujący nim 68-latek był trzeźwy. Na miejscu wypadku pracuje dziewięć strażackich zastępów, lądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mateusz Chłystun Opracowanie: Arkadiusz Grochot