Obrażenia poszkodowanych nie są groźnie. - Mają poparzenia pierwszego stopnia - powiedział rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt. Dodał, że w laboratorium zakładu zielarskiego, prawdopodobnie na skutek błędu, rozlało się ok. 20 litrów kwasów m.in. kwasu azotowego. Pracownicy budynku, w którym mieści się laboratorium, zostali ewakuowani do czasu wyjaśnienia okoliczności wypadku. Na miejscu, przy usuwaniu niebezpiecznych substancji pracuje ok. 30 strażaków.