Na razie wiadomo jedynie, że salmonella była w posiłkach, które serwowano w ubiegły poniedziałek i wtorek. Znaleziono ją w spaghetti, zupie i buraczkach. Pracownicy SANEPID-u w Kole będą teraz musieli ustalić, skąd się tam wzięła. Jedna z hipotez zakłada, że bakterie przywędrowały do stołówki z jajkami. Stan ofiar zbiorowego zatrucia jest coraz lepszy. 27 dzieci właśnie opuszcza szpital w Kole. Jutro lub po jutrze wyjdzie 8 pozostałych. Nieco gorzej wygląda sytuacja w Konińskim szpitalu, w którym wciąż przebywa 65 osób. Dorośli, którzy zgłosili się do szpital najpóźniej, mogą w nich pozostać nawet 3 tygodnie. Wśród pacjentów szpitala są nauczyciele z babiackiej szkoły. Sama szkoła wciąż jest zamknięta. Być może uczniowie będą mogli rozpocząć naukę w czwartek.