Jak powiedział Andrzej Przepióra z Wielkopolskiej Izby Rolniczej, rolnicy kończą żniwa rzepaku ozimego; w zależności od klasy gleby, straty wyniosą od około 20 proc. do nawet 40-50 proc. "Co do pozostałych zbóż, to - według naszych biur powiatowych - straty mogą sięgnąć nawet 70 proc., w zależności od tego, jaka to jest gleba. To jest główny czynnik, który poza suszą decyduje o plonach" - powiedział. Dodał, że na słabszych glebach straty mogą sięgnąć nawet 70 proc. plonów, natomiast na lepszych 30-40 proc. Andrzej Przepióra przyznał, że sytuację w regionie mogą nieznacznie poprawić chłodniejsze i deszczowe dni. "One mogą nieco wpłynąć na te zboża, które najpóźniej schodzą z pola, czyli np. na pszenicę. Na pewno mogą pomóc kukurydzy - spodziewamy się, że straty w kukurydzy też będą poważne, ale opady mają szansę zmienić sytuację" - powiedział. Pismo do ministra rolnictwa W związku z sytuacją wielkopolskich rolników prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej (WIR) Piotr Walkowski wystosował pismo do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Podkreślił on, że trwający od początku wiosny głęboki niedobór wody, spotęgowany długotrwałą falą rekordowo wysokich temperatur powietrza przy bezchmurnym niebie, doprowadził do wystąpienia na większości obszaru województwa dotkliwej suszy rolniczej, porównywalnej z ubiegłoroczną. "Zboża ozime i jare gwałtownie kończą wegetację, co nie daje nadziei na zadowalające wypełnienie ziarna. Pierwsze zebrane partie jęczmienia ozimego charakteryzują się bardzo wysokim udziałem w plonie pośladu, sięgającym niekiedy 50 proc. Prognozowany plon pozostałych zbóż jest równie niepokojący. Ponadto ziarno, jak i słoma cechują się bardzo niską wilgotnością, co jest przyczyną coraz liczniejszych pożarów" - napisał prezes WIR. Jego zdaniem bardzo źle wyglądają plantacje kukurydzy, buraków cukrowych, roślin pastewnych, owoców i warzyw. "Zły stan większości upraw to także efekt innych niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, które od początku wiosny nawiedzały Wielkopolskę: przymrozków wiosennych i silnych wiatrów doprowadzających do erozji gleby" podkreślił. Prośba o jak najszybsze wsparcie Prezes WIR wniósł o jak najwcześniejsze przygotowanie programu nadzwyczajnego wsparcia dla rolników najbardziej poszkodowanych przez tegoroczne klęski. "Liczymy także na to, że zostaną zmodyfikowane przepisy, które umożliwią udzielenie wsparcia także tym poszkodowanym, którzy gospodarują w gminach, w których przed zbiorem plonów System Monitoringu Suszy Rolniczej nie wykazał zagrożenia suszą, choć ona ewidentnie występuje" - napisał w piśmie do szefa resortu rolnictwa. Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu podał, iż do tej pory 89 gmin poinformowało wojewodę wielkopolskiego o rozpoczęciu szacowania szkód spowodowanych suszą rolniczą. Niekorzystne zjawiska atmosferyczne zgłoszone w 2019 roku na terenie województwa wielkopolskiego - to głównie susza rolnicza, ale także - w 37 gminach - przymrozki wiosenne oraz - w kilku przypadkach - grad i ujemne skutki przezimowania.