Jak podał serwis RMF24, 22-latek, spiesząc się do swojej przyjaciółki, postanowił skrócić sobie drogę. Niestety, wybrał tereny podmokłe, na których ugrzązł i zaczął się topić. Udało mu się jednak zatelefonować do najbliższych, a ci powiadomili policję.- Dwóch policjantów dotarło do tego chłopaka, wyciągnęli go z miejsca, w którym tonął, ale całą trojkę musieliśmy bezpiecznie przetransportować do brzegu. Poprosiliśmy o pomoc strażaków - powiedział w rozmowie z RMF24 Andrzej Borowiak, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu.Na brzegu na pechowego 22-latka czekała karetka pogotowia z ratownikami. Ze względu na to, że mężczyzna przebywał w bagnie przez długi okres czasu, jego organizm był wychłodzony.Informacyjna Agencja Radiowa podała natomiast, że pechowiec został przewieziony do szpitala.