Auto było tak zakleszczone, że początkowo nie było widać, ile osób jechało w volkswagenie. Wszyscy zginęli. Wciąż trwa usuwanie skutków wypadku. Policyjni technicy zabezpieczyli ślady. - Wszystko odbywa się pod nadzorem prokuratora, który jest na miejscu - powiedział nam komisarz Robert Bekier, zastępca komendanta miejskiego policji w Lesznie.- Na razie nie podajemy informacji na temat przebiegu zdarzenia. Wiemy, że przed godz. 15 między Osieczną i Wojnowicami zderzyły się czołowo volkswagen derby na wolsztyńskich numerach rejestracyjnych z jadąca od strony Leszna ciężarową betoniarką marki mercedes. Siła uderzenia była tak duża, że volkswagen praktycznie cały wsunął się pod ciężarówkę. Wszystkie podróżujące nim osoby zginęły na miejscu. To, że były cztery ofiary, stwierdzono dopiero po rozszczepieniu pojazdów. Prawdopodobnie volkswagen w pewnym momencie ,,złapał" pobocze. Droga nr 432 była na tym odcinku remontowana, położony został nowy dywanik asfaltowy, jest tam więc wysoka krawędź. Gdy volkswagen z niej zjechał prawym kołem, kierowca usiłował wrócić na jezdnię, wtedy stracił panowanie nad pojazdem i z impetem zderzył się z jadącą z przeciwka ciężarówką, która pchała go jeszcze potem kilkadziesiąt metrów.