- To, co wyróżnia grupę żywności określaną - dobry smak - to tradycja, jakość produktu i jego funkcja ekologiczna. Oferta będzie bogata dla każdego znajdzie się coś smacznego - powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej Jan Babczyszyn, organizator festiwalu. Przez cztery dni na poznańskim Starym Rynku oprócz jarmarku odbywać się będą konkursy, warsztaty, pokazy kulinarne, specjalne laboratoria smaku oraz koncerty, spotkania. Oferta stoisk gastronomicznych obejmować będzie szeroki wachlarz wyrobów ze świata oraz Wielkopolski. Amatorzy jak i wytrawni smakosze znajdą potrawy od golonki z kapustą, bryndzy podhalańskiej po japońskie sushi i bułgarskie marynowane papryczki. Festiwal to również liczne konkursy. W tym roku w ramach imprezy odbędzie się wielkopolska edycja konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo, którego celem jest odkrywanie i dokumentowanie regionalnych smaków. Tradycyjnie w Poznaniu rozstrzygnięty zostanie konkurs Polska Nalewka Roku. Cukiernicy zmierzą się w tym roku w konkursie na najlepsze ciasto drożdżowe, a restauratorzy - na najsmaczniejszą czerninę. Organizatorzy spodziewają się około 30-40 wersji tej zupy, gotowanej m.in. z kaczej krwi. - Czernina kojarzy się z czarną polewką i z tym, że ktoś nie jest akceptowany. My za sprawą wielkopolskiej czerniny chcemy przyciągać turystów do Poznania. Sam należę do jej miłośników, moja babcia przygotowywała jak dla mnie kultową wersję zupy. Wierzę jednak, że przypomnę sobie tamten smak - powiedział wiceprezydent Poznania ds. kultury i edukacji, Sławomir Hinc.