Mieszkaniec Poznania miał się podpisywać tagiem Pive. Jak poinformował we wtorek rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, 32-latek został zatrzymany we wtorek przed swoim domem. Policjanci poszukiwali grafficiarza od dłuższego czasu. - Straty poniesione przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Poznaniu są szacowane na prawie dwieście tysięcy złotych. Trwałemu uszkodzeniu uległy szyby w tramwajach i autobusach zamalowane specjalnie spreparowanym flamastrem, prawdopodobnie z zawartością kwasu - powiedział Borowiak. Mężczyzna jest jednym z kilku graficiarzy, którzy z wyjątkową intensywnością oznaczali od wielu miesięcy tzw. tagami elewacje budynków, mury i wiaty przystankowe w centrum miasta. Straty spowodowane przez Pive mogą sięgać wielu setek tysięcy złotych. Niewykluczone, że mężczyzna będzie musiał je pokryć z własnych środków. Jak powiedział Borowiak, jeśli ustalenia policjantów kryminalnych zostaną potwierdzone w materiale dowodowym, to zatrzymanemu mieszkańcowi Poznania może grozić kara nawet 5 lat więzienia. Sąd może orzec także obowiązek naprawienia wyrządzonych szkód.