Do pałacu generała Augustyna Gorzeńskiego, w którym pozostało wiele materialnych zabytków z XVIII i XIX wieku, i miejscowego parku, przyszło kilka tysięcy osób. - To prawdziwa majówka połączona z możliwością zwiedzenia pałacu i przy okazji spróbowania kuchni - powiedziała komisarz wystawy Lidia Paetz. Na ekspozycji pokazano m.in. masońskie fartuchy, szarfy, medale, klejnoty, ryty, książki oraz wiele publikacji. Wystawę podzielono na trzy części. W pierwszej można zapoznać się z historią masonerii, której rozkwit nastąpił w Polsce na przełomie XVII i XVIII wieku. Są tutaj m.in. medale, zawieszki i odznaki przyczepiane do szarf oraz klejnoty masońskie - wazy z II poł. XIX wieku, srebrna żardyniera z początku XX wieku, cukiernice i wazony do wina. W tej części znalazła się także informacja o wolnomularstwie i pochodzeniu słowa mason. Pierwszą lożę wolnomularską powołano w Polsce w 1729 r., ale ich rozwój nastąpił w latach 80. XVIII wieku. Wśród członków wolnomularstwa znajdowało się wielu zwolenników Konstytucji 3 Maja i osób przygotowujących Powstanie Kościuszkowskie. Drugą salę ekspozycji poświęcono rytom istniejącym na przestrzeni wieków aż po czasy dzisiejsze oraz publikacjom. W trzeciej sali można obejrzeć przedmioty, których używano w lożach masońskich - szkła i talerze oraz stroje i fartuchy masońskie. W sali zamykającej ekspozycję stworzono imitację pokoju lożowego. Jest w nim kobierzec inicjacji ucznia loży, węgielnica, cyrkiel i biblia oraz grafiki przedstawiające obrzędy inicjacyjne. Spotkania z Klasyką uzupełnia wystawa Wiesława Ochmana pt. "Śródziemnomorskie klimaty". Ten znany artysta wystąpił też w koncercie dla gości Spotkań. - Spotkania z Klasyką to imprezy, które przyciągają turystów do mało jeszcze znanego muzeum, otwartego zaledwie pięć lat temu. Mogą oni zobaczyć cenne polichromie pałacu, ale też pobyć w parku i podziwiać pomniki przyrody - powiedziała Paetz. Przywrócenie zrujnowanego po wojnie pałacu generała Gorzeńskiego trwało około 16 lat i kosztowało ponad 20 mln zł. Generał był współtwórcą Konstytucji 3 Maja, adiutantem króla Stanisława Poniatowskiego i szefem jego kancelarii wojskowej. Był miłośnikiem sztuki antycznej. Do Dobrzycy sprowadził wiele dzieł słynnych artystów swojej epoki, głównie włoskich. Wystawę można oglądać do końca lipca.