Zarzuty stawiane oskarżonym dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oraz obrotu dużymi ilościami narkotyków. Akt oskarżenia obejmuje w sumie 20 osób, którym postawiono ponad 170 zarzutów. Sam Norbert S. ma 40 zarzutów. Czwartkowe posiedzenie rozpoczęło się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. Źle poczuł się jeden z oskarżonych, który skarżył się na zawroty głowy. Wezwany lekarz nie stwierdził, by mężczyzna musiał opuścić salę rozpraw, lub należałoby zmieniać termin posiedzenia. Proces gangu Norberta S. rozpoczął się w sierpniu. Sprawa dotyczy przemytu narkotyków z Holandii przez Niemcy do Polski i obrotu znaczną ilością marihuany, szacowaną na kilkaset kilogramów, oraz ok. 2 kg kokainy o wartości 200 tys. zł. W grupie panował ściśle określony podział ról. Odpowiednie osoby były kurierami, dystrybutorami, inne zajmowały się uprawą konopi. Grupa miała własnego księgowego i odpowiedzialnego za dyscyplinę. Norbert S., pseud. Drewniak, ukrywał się m.in. za granicą. Wpadł w ręce oficerów CBŚ w kwietniu 2008 roku. Wynajmował na kryjówkę dom jednorodzinny pod Poznaniem. Śledztwo w sprawie gangu prowadzone było od 2007. Akt oskarżenia liczy ok. 400 stron. Większości osób, których dotyczy, grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności.