W wypadku uczestniczyły również dwie inne cysterny - jedna z dwutlenkiem węgla, druga z akrylonitrylem (cieczą palną tworzącą mieszaniny wybuchowe). Nie doszło jednak do ich uszkodzenia i wycieku zawartości. W akcji ratowniczej biorą udział jednostki straży pożarnej z Poznania i powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, w tym specjalistyczny wóz ratownictwa chemicznego. Robione jest m.in. obwałowanie, mające nie dopuścić do skażenia olejem znajdującego się w pobliżu jeziora. Nie wiadomo jeszcze jak bardzo groźne okażą się one dla środowiska. Teraz trwają przygotowania do naprawy sieci trakcyjnej i szyn. Prawdopodobnie to właśnie uszkodzone tory były przyczyną wypadku. Według wstępnych ustaleń zawiniła pęknięta szyna. Jak powiedział sieci RMF FM Zbigniew Wolny - rzecznik PKP w Poznaniu - pociągi wrócą na swoją normalną trasę najwcześniej w godzinach wieczornych. Do tego czasu nadal wszystkie pociągi pośpieszne i ekspresowe będą jeździć objazdem przez Piłę. Z powodu objazdu składy te mają kilkugodzinne opóźnienie. Przyczyny wypadku na kolei bada specjalna komisja.