Ze sprawozdania ze śledztwo prowadzonego przez poznański oddział IPN w sprawie mordu w Koninie wynika, że wśród pierwszych aresztowanych znaleźli się mieszkańcy Goranina, którzy we wrześniu 1939 r. weszli w skład tzw. Straży Obywatelskiej, powołanej przez polskie władze do pilnowania przed niemieckimi dywersantami stojących wzdłuż szosy słupów telegraficznych. W połowie października aresztowano dziewięciu mężczyzn, w tym Władysława Szmyta - sekretarza gminy Sławoszewek, który wydał polecenie utworzenia Straży Obywatelskiej. Ich los podzieliło w sumie 47 Polaków. Według opracowania Jacka Wojciechowskiego, opartego na sprawozdaniu prokuratora poznańskiego IPN, aresztowań dokonali żołnierze w czarnych mundurach SS. Mężczyzn przewieziono 10 listopada do Konina, a następnego dnia rozstrzelano na cmentarzu żydowskim. Z relacji świadków wynika, że wcześniej wszyscy zostali ustawieni nad dołem, wykopanym przez kilku Żydów. Po dokonaniu egzekucji dół z zamordowanymi został zakopany przez więźniów z konińskiego więzienia. Nie zdołano ustalić nazwisk osób odpowiedzialnych za zbrodnię. Nie zachowała się także jakakolwiek dokumentacja.