- Mężczyzna podjeżdżał na stacje, tankował paliwo i nie płacąc rachunków szybko odjeżdżał. Po zatrzymaniu przyznał się do kradzieży paliwa na kwotę 25 tys. zł - poinformował rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, Andrzej Borowiak. Mężczyzna wpadł podczas kolejnej próby kradzieży, kiedy usiłował odjechać ze stacji. Tym razem personel szybko zorientował się i powiadomił policję. Jak się okazało, złodziej przyznał, że sprzedawał kradzione paliwo różnym kierowcom i utrzymywał się z takich kradzieży. Jak poinformował Borowiak, kradzieże na stacjach nasiliły się w październiku 2008 r. - Policjanci ustalili, że do tego czasu podejrzany mężczyzna mieszkał w Belgii, gdzie wyjechał po spaleniu się jego domu. Wrócił do kraju volkswagenem polo, który służył mu jako mieszkanie. Do auta przykręcił tablice rejestracyjnego innego samochodu. Kradł paliwo w Wielkopolsce, woj. dolnośląskim i lubuskim - powiedział rzecznik. Mężczyzna został aresztowany. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.