Jak poinformował we wtorek Romuald Piecuch z biura prasowego wielkopolskiej policji, funkcjonariusze zatrzymali w tej sprawie trzy osoby, w tym Wojciecha J., głównego organizatora przestępczej działalności. - Przestępcy oczyszczali skażony spirytus i sprzedawali go jako spirytus spożywczy, lub po rozrobieniu jako markowe wódki. W okresie od października 2008 roku lipca tego roku mogli wytworzyć co najmniej 34 tys. litrów wyrobów spirytusowych, narażając Skarb Państwa na utratę prawie 2 mln. zł. Zarzucono im udział w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi do 8 lat więzienia. Natomiast za kierowanie przestępczym procederem Wojciech J. może spędzić w więzieniu nawet 10 lat - powiedział Piecuch. Pod koniec lipca policjanci z CBŚ weszli na teren prywatnej posesji w Koninie, gdzie znaleźli linię produkcyjną, w skład której wchodziły urządzenia do filtrowania skażonego spirytusu, rozrabiania alkoholu, napełniania i kapslowania butelek. Na miejscu zatrzymali też mężczyzn zajmujących się oczyszczaniem skażonego spirytusu. Policjanci i funkcjonariusze Izby Celnej znaleźli w "fabryce" około 2 tys. litrów różnych wyrobów alkoholowych. Były tam również zgromadzone naklejki, nakrętki oraz tysiąc pustych butelek przygotowanych do napełnienia. Do aresztu trafiło wówczas trzech mieszkańców Konina, zatrzymanych podczas likwidacji wytwórni. Właściciel posesji, na której była zorganizowana rozlewnia, już wcześniej trafił do aresztu. Kilka tygodni wcześniej wpadł w ręce policjantów na Wybrzeżu podczas transportu podrabianego alkoholu.