Zatrzymany do tej pory ukrywał się za granicą. W policyjną zasadzkę wpadł w okolicach Poznania. Za kierowanie grupą przestępczą grozi mu 10 lat więzienia. - Mężczyzna ukrywał się pod Poznaniem w wynajętym domu. Policjanci obserwowali posesję i zatrzymali go, kiedy wyjechał samochodem ze swoją przyjaciółką. Próbował uciekać, ale został obezwładniony - powiedział Borowiak. W październiku 2007 roku funkcjonariusze CBŚ zatrzymali 12 członków gangu handlarzy narkotyków. Podczas zatrzymania znaleziono przy nich broń i amunicję. Śledztwo w tej sprawie prowadzone było od 2005 roku, kiedy to w ręce policji wpadł kurier narkotykowy z Mazowsza, który miał przy sobie 20 tys. tabletek ekstazy. W 2007 nadzór nad śledztwem objęła prokuratura krajowa; wtedy też dwukrotnie złapano kurierów z kilkoma kilogramami marihuany. W ramach tego śledztwa policja zlikwidowała też w Poznaniu nowoczesną, sterowaną komputerem wytwórnię marihuany. Z ustaleń śledztwa wynika, że grupa kilka razy w miesiącu rozprowadzała 5 kg narkotyku. Według policji, grupa była dobrze zorganizowana i hermetyczna, a w swoich działaniach niezwykle ostrożna. Kierował nią Norbert S., a o dyscyplinę dbał Karol R., ps. Rossi, zdaniem policji, brutalny i bezwzględny. Podejrzanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, produkcji narkotyków i handlu narkotykami w znacznych ilościach. Za te przestępstwa grozi im kara do 10 lat więzienia.