Władze UAM zastanawiają się, jak wypłacać pieniądze, by każdy, kto zapłacił w ostatnich latach za indeks, mógł odebrać swoje 15 zł. Rozporządzenie rektora o zwrocie pieniędzy musiało się pojawić, ponieważ jedna ze studentek udowodniła w sądzie, że uczelnia nie miała prawa pobrać od niej opłaty za indeks. Wypłaty uszczuplą budżet UAM o ok. 100 tys. zł. Także inne uczelnie, które pobierały opłaty za indeksy, będą musiały zwrócić pieniądze. Uczelnia państwowa może pobierać od studentów pieniądze za wydanie legitymacji i dyplomu, ale nie za wydanie indeksu.