Znicze zapłoną w niedzielę 18 października o godzinie 12.00. Jak podkreślają organizatorzy przedsięwzięcia, przyjęta data ma upamiętnić rocznice 20, 21 i 23 października 1939 roku, kiedy to w czternastu miastach Wielkopolski, w publicznych egzekucjach, zamordowano prawie 300 przedstawicieli wielkopolskich elit. - Chcemy zaprosić wszystkich Wielkopolan do udziału w akcji. Zapalmy znicz, dając sobie szansę na przypomnienie sobie, jak walczono o wolność - powiedziała w czwartek na konferencji prasowej dziennikarka Anna Gruszecka, pomysłodawczyni przedsięwzięcia. Jak przyznał marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak, który objął akcję swoim patronatem, pomysł może wzbudzić pamięć o wydarzeniach, które popadają w zapomnienie. - Minione zdarzenia są zupełnie nieznane większości Wielkopolan. Dzięki tym ludziom, zarówno elitom, jak i zwykłym osobom przetrwała w nas polskość - stwierdził. Podczas trzech październikowych dni w 1939 roku Niemcy publicznie w kilkunastu wielkopolskich miejscowościach zamordowali prawie 300 osób. Egzekucje te były częścią hitlerowskiej operacji Tannenberg, której celem była likwidacja polskiej inteligencji. Miejscem eksterminacji były m.in. Śrem, Kórnik, Mosina, Gostyń, Kościan, Leszno i Konin. Na listach osób przeznaczonych do zamordowania znaleźli się księża, politycy, pedagodzy, ludzie kultury, nauki i sztuki, przedsiębiorcy a także powstańcy wielkopolscy i śląscy oraz działacze społeczni.