Wydarzenie gromadzi twórców z dużym dorobkiem artystycznym, jak również młodych artystów zafascynowanych bogactwem kultury żydowskiej. Organizowane jest po raz czwarty. Wśród zaproszonych gości jest m.in. Tim Sparks, amerykański gitarzysta i kompozytor. W swoich poszukiwaniach muzycznych Sparks obok country, bluesa i jazzu zainteresował się także muzyką klezmerską. Amerykanin zaprezentuje się w Poznaniu w dwóch odsłonach: solo oraz w duecie z Raphaelem Rogińskim. W programie festiwalu znalazł się ponadto m.in. koncerty z udziałem Leny Piękniewskiej i Macieja Filipczuka, a także akordeonisty Yves'a Weyh. Koncerty odbywać będą się na dziedzińcu Muzeum Archeologicznego, w klubie Meskalina oraz w KontenerART. - Głównym fundamentem festiwalu była i jest warstwa muzyczna. Staramy się jednak znaleźć i pokazać także inne płaszczyzny kultury żydowskiej. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, będzie to film. Przez trzy dni trwania festiwalu wyświetlonych zostanie osiem filmów fabularnych i dokumentalnych nagrodzonych podczas VII Międzynarodowego Festiwalu Filmowego "Żydowskie Motywy" w Warszawie - powiedział we wtorek na konferencji prasowej Tomasz Konwent ze Stowarzyszenia Multikulti, głównego organizatora festiwalu. Jak dodał, filmy podejmują tematykę prób reinterpretacji holocaustu, specyfiki żydowskiego prawa oraz konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Tzadik Poznań Festival potrwa do 1 sierpnia.